Po przerwie gra pleszewian była lepsza i okraszona została golem z rzutu wolnego Jacka Pacyńskiego. Najlepszy strzelec pleszewskiej drużyny nieco później trafił futbolówką w poprzeczkę, miał też dwie inne dogodne okazje bramkowe. Nie wykorzystał ich i to się zemściło w doliczonym czasie gry. Dawid Lisiecki po rzucie rożnym skierował piłkę do bramki głową. Mecz dość niespodziewanie zakończył się podziałem punktów.
Stal znów zawiodła. Stal Pleszew - Zieloni Koźminek 1:1 (1:1)

Drużyna pleszewskiej Stali zaledwie zremisowała z przedostatnimi w tabeli Zielonymi Koźminek. Pierwsza połowa była bardzo nudna. Jedyną godną odnotowania sytuację stworzyli stalowcy. Szymon Rudziński popisał się prostopadłym podaniem do Jacka Pacyńskiego, ten wbiegł w pole karne i odegrał piłkę wzdłuż bramki do Tomasza Zawady, a grający prezes Stali wycelował w słupek.