Porażka w doliczonym czasie gry. Odolanovia Odolanów – Stal Pleszew 2:1 (0:0)

article thumbnail

Zespół, Łuksza Bandosza do Odolanowa nie jechał z roli faworyta, jednak bardzo wysoko postawił poprzeczkę zespołowi Odolanovii. Pleszewianie byli lepszym zespołem dominowali na murawie i włożyli w to spotkanie wiele sił i woli walki. Doskonale w środku pola zagrał Mateusz Raczyk, wspólnie z Michałem Siudą, którzy nie dopuszczali zawodników Odolanovii do pola karnego, Tobiasza Wojcieszaka. Jednak stał się rzecz bardzo przykra, pleszewianie przegrali to spotkanie w doliczonym czasie gry po dwóch bliźniaczych akcjach zespołu Odolanovii.

Pierwsza odsłona spotkania zakończyła się wynikiem bezbramkowym, jednak zaraz po przerwie w 47’ dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Emil Poczta i to on otworzył wynik spotkania. Po chwili wynik tego pojedynku mogli podwyższyć Tomasz Zawada i Błażej Ciesielski i jak to można powiedzieć byłoby już po meczu. Ale wszyscy wiemy, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą i tak się stało w 81’ gdzie dośrodkowanie w pole karne z prawej strony Huberta Mesnerowicza, wykorzystał kapitan zespołu Odolanovii, Danel Bąk, który strzałem głowa pokonał golkipera Stali Pleszew. Już w doliczonym czasie gry ten sam zawodnik praktycznie z tego samego miejsca wrzuca piłkę w pole karne, a tam głową do siatki piłkę kieruje Mikołaj Marciniak, a byłą to 93’ spotkania i po tej sytuacji sędzia spotkania zakończył ten pojedynek.

Już za tydzień w niedzielę pleszewianie rozegrają kolejne spotkanie tym razem na własnym obiekcie, a przeciwnikiem będzie zespół Tura 1921 Turek, początek tego pojedynku o godz. 17.00.

tekst: Mariusz Kruchowski  |  zdjęcia: Mariusz Kruchowski
ogłoszenia zarządu seniorzy informacje