Już w 5’ spotkania sędzia tego pojedynku Dawid Goliński wskazuje na rzut karny dla zespołu gospodarzy, a do piłki podchodzi doświadczony Jakub Smektała, który ten stały fragment gry zamienia na bramkę. Dwie minuty później na uderzenie z rzutu wolnego z odległości 20 metrów, zdecydował się Tomasz Zawada, a uderzenie to z trudem, broni Bartłomiej Wosiek. W 16’ wynik tego pojedynku mógł podwyższyć Patryk Kamiński, jednak przegrał pojedynek z Tobiaszem Wojcieszakiem, a również dobitkę Kamińskiego broni golkiper Stal Pleszew. W 23’ wrzut w pole karne Smektały, piłkę głowa trafia Patryk Kamiński, jednak ta wysoko szybuje nad bramkę Stali Pleszew. Dwie minuty później Błażej Ciesielski oddaje strzał na bramkę gospodarzy, a golkiper broni to uderzenie, a Jacek Pacyński po dobitce trafia w poprzeczkę. W 28’ rzut różny dla pleszewian, piłka spada na głowę Szymona Wośka, który starał się zaskoczyć swojego bramkarza, który z trudem wybija ta piłkę, a dobitkę Łukasza Jańczaka głową minimalnie obok słupka bramki Piata Kobylin. W 34’ pleszewianie doprowadzą do wyrównania, akcję Jakuba Klauzy broni Wosiek, ale jest już bez rady wobec uderzenia Tomasza Zawady, który uderzeniem po słupku zdobywa bramkę wyrównującą.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie to pleszewianie dyktowali warunki na murawie, a gospodarze grali z kontrataku. W 70’ wrzut w pole karne z prawej strony piłkę przejmuje Mateusz Wachowiak, który umieszcza piłkę w siatce obok bezradnego Wojcieszaka. W 77’ błąd w rozegraniu stałego fragmentu gry przez pleszewian, piłkę przejmuje Patryk Kamiński, który znalazł się sam na sam z Wojcieszakiem i umieszcza piłkę w siatce i gospodarze prowadza w tym spotkaniu dwoma bramkami. W 87’ do bramki Piasta, trafia Jacek Pacyński. Pleszewianie dążyli do zdobycia bramki wyrównującej, jednak zabrakło im czasu na skuteczne uderzenie, które doprowadziłoby do remisu.
Już za tydzień pleszewianie zagrają kolejne spotkanie w Czekanowie o godz. 11.00, gdzie przeciwnikiem będzie zespół Piasta.