Już od pierwszej minuty wiadomo było, że piłkarze Orła Mroczeń będą chcieli podtrzymać pasmo nie pokonanej drużyny i w 8’ po błędzie pleszewskiego golkipera, Patryka Lewickiego, piłkę przejął Kamil Jurasik i potężnym uderzeniem z 20 metrów starał się zaskoczył golkipera, Stali ten jednak doskonałą obroną zrehabilitował się za wcześniej popełniony błąd. Dwie minuty później Marcin Górecki uderza z rzutu wolnego, Lewicki broni parując piłkę na rzut rożny. W 13’ pierwsza i to zarazem bardzo trudna sytuacją do obrony przez Rafała Peksę, z rzutu wolnego uderza Michał Siuda, a golkiper Orła z trudem broni tą piłę na rzut rożny. W 36’ dośrodkowanie w pole karne Kamila Jurasika, a Górecki z 10 metrów nad bramką Lewickiego. Pierwsza odsłona spotkania kończy się wynikiem bezbramkowym.
Po zmianie stron pierwsza sytuacją dla zespołu Stali Pleszew, 48’ piłkę w pole karne wrzuca Emil Poczta, głową przedłuża ją Łukasz Janczak, a piłkę również głowa obok bezradnego Peksy do siatki skierował Bartosz Cierniewski. W 56’ strzał z dystansu Kamila Jurasika broni Lewicki, trzy minuty później pleszewianie powinni podwyższyć wynik spotkania, Jakub Kłodziński zagrywa do Poczty, ten płaskim strzałem po zmieni starał się zaskoczyć golkipera z Mroczenia, jednak ten wyciągnął się jak struna broniąc uderzenie pleszewskiego zawodnika. W 66’ Miłosz Białas wygrywa pojedynek z obrońcami Orła, jednak jego uderzenie minimalnie mija światło golkipera Orła Mroczeń. W 79’ na uderzenie z dystansu zdecydował się Leszek Nowak, jednak doskonale, dysponowany tego dnia Lewicki nie ma problemów z obroną tego uderzenia. Do końca spotkania żaden z zespołów nie stworzył sobie sytuacji strzeleckiej, cały czas na bramkę pleszewską Sumery ataki zespołu gospodarzy, jednak pleszewianie doskonale rozbijali je na 20 metrze, starając się wyprowadzać groźne kontrataki.
Pleszewianie zasłużenie wygrywają to spotkanie, pokonując zespół Orła Mroczeń na ich terenie i włożyli w to spotkanie wiele serca i ambicji.
Już w najbliższą środę o godz. 18.00 piłkarze Łukasza Bandosza zagrają kolejne ciężkie spotkanie, a przeciwnikiem będzie zespół KS Opatówek, który znajduje się na fotelu lidera i pewnie zmierza do rozgrywek czwartoligowych.