Już w 10’ Michał Kozłowski obsłużył, doskonałym podaniem Bartosza Cierniewskiego, a dwa strzały pomocnika, Stali zablokowali obrońcy. W 35’ na strzał z dystansu zdecydował się Adam Wojciechowski, jednak piłka minimalnie minęła światło bramki, Mateusza Woźniaka. Dwie minuty później rzut rożny dla gospodarzy, piłkę w pole karne, wrzuca Mateusz Raczyk, a uderzenie głową Tomasza Kapałki, minimalnie obok słupka, golkipera, Baryczy. W 42’ Mikołaj Adamek zdecydował się na wrzut w pole karne, piłkę przejmuje Cierniewski, i jego uderzenie trafia w słupek, a piłkę zmierzającą do bramki z linii wybija Woźniak. Pierwsza odsłona spotkania kończy się wynikiem bezbramkowym, a piłkarze z Jankowa Przygodzkiego nie zdołali stworzyć żadnej sytuacji strzeleckiej.
Po zmianie stron piłkarze, Stali Pleszew, podkręcili tempo spotkania, przeprowadzając co chwile groźne akcje, a piłkarze gości grali z kontrataku. W 50’ do rzutu wolnego z 17 metrów podchodzi Adam Wojciechowski, i jego mocne uderzenie obok muru zawodników, Baryczy z wielkim trudem broni Woźniak. W 54’ rzut różny dla zespołu z Jankowa Przygodzkiego, piłkę głową trafia Tomasz Adamczyk, jednak ta minimalnie obok słupka bramki Tobiasza Wojcieszaka. W 74’ wrzut z autu Adamka na głowę Łukasza Jańczaka, ten przedłuża piłkę, a Emil Poczta przewrotka daje prowadzenie, Stali Pleszew. W 85’ rzut wolny dla piłkarzy Baryczy z odległości 30 metrów i ostrego kąta, piłkę w pole karne wrzuca, grający trener zespołu z Jankowa Przygodzkiego, Piotr Kasprzyk, ta skozłowała przed golkiperem Stali i wpadła do siatki i mamy wynik remisowy. Już w doliczonym czasie gry na indywidualna akcję zdecydował się Michał Janoś, obrywa Kozłowskiego i strzałem po ziemi daje wygraną zespołowi, Baryczy Janków Przygodzki.
Pleszewianie nie zasłużyli na porażkę w tym spotkaniu, jednak dekoncentracja zespołu po strzelonej bramce kompletnie rozbiła ten zespół, a piłkarze już byli myślami w szatni z wygraną i kompletem punktów, a stało się całkiem inaczej z kompletem punktów wyjechał zespół z Jankowa Przygodzkiego.
Już za tydzień piłkarzy, Łukasza Bandosza, czeka kolejna walka o ligowe punkty o które będzie bardzo ciężko, gdzie o godz. 16.00 zmierzą się w Mroczeniu z zespołem Orła, który zajmuje drugie miejsce w tabeli i liczy jeszcze na potknięcie lidera i na awans do rozgrywek IV ligowych.