Już w 4’ spotkania pleszewianie mogli objąć prowadzenie po błędzie golkipera, Centry Adriana Szuberta, który wybijając piłkę zagraną od obrońców, trafił w napastnika, Stali Pleszew, Mikołaja Lewicza i piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. W 9’ doskonałym prostopadłym po0daniem popisał się Jeremi Wabiński, który obsłużył Lewicza, a ten ograł obrońcę i golkipera gości i strzelił do pustej bramki i pleszewianie objęli prowadzenie w tym spotkaniu. W 13’ na strzał z dystansu z 16 metrów zdecydował się Eryk Wabiński, jednak z trudem to uderzenie broni Szubert. Do końca pierwszej odsłony spotkania pleszewianie cały czas nacierali na bramkę zespołu Centry, jednak nie zdołali strzelić kolejnych bramek, gdzie na przeszkodzie stawali obrońcy lub golkiper gości.
Po zmianie stron już w 42’ wynik spotkania podwyższył Jeremi Wabiński, jednak gości bardzo szybko odpowiedzieli, bo już w 46’ strzelając bramkę kontaktową, a strzelcem był Wojciech Pastuszczak. Jednak okrasa tego spotkania było uderzenie Lewicza z 30 metrów, który zaskoczył golkipera gości i to ponowie pleszewianie prowadzą w tym spotkaniu dwoma bramkami. Minutę później zamieszanie w polu karnym Centry, całą sytuację najlepiej wykorzystał Daniel Stencel, który uderzył na bramkę gości jednak piłkę z linii bramkowej wybijają obrońcy. W 53’ w polu karnym zespołu Stali Pleszew, piłkę ręką odbija obrońca gospodarzy i sędzia spotkania, bez najmniejszego wahania wskazuje na rzut karny. Do piłki podchodzi Robert Gaweł, jednak jego uderzenie wyczuł golkiper Stali, Jakub Jakubowski, który przepiękną interwencją uchronił swój zespół przed utratą bramki. Dwie minuty później Lewicz znalazł się sam na sam z golkiperem gości, Szubertem ogrywa go jednak trafia w słupek bramki. W 67’ ponownie Lewicz znalazł się sam na sam z bramkarzem Centry, jednak tym razem górą był golkiper gości. W 70’ rzut wolny dla zespołu Stali do piłki podchodzi Piotr Wlekliński, wrzuca w pole karne a tam piłkę głowa do siatki zespołu Centry skierował Jeremi Wabiński. Cztery minuty później w polu karnym gości jest faulowany rozpędzony Mikołaj Karbowski i ponownie sędzia spotkania Daniel Ostrysz, podyktował rzut karny, jednak tym razem dla gospodarzy. Do piłki podszedł Wlekliński i nie dał najmniejszych szans golkiperowi Centry na obronę tego uderzenia.
Do końca spotkania na murawie dominowali piłkarze Stali Pleszew, którzy byli zdecydowanie lepszym zespołem, gdzie było widać to na murawie, gdyż zostawili na nim dużo zdrowia i serca oraz włożyli trud w odzyskanie każdej straconej piłki, takich piłkarzy chcielibyśmy widzieć w każdym spotkaniu.