trampkarz starszy: Zasłużona wygrana. Stal Pleszew – AP Ostrzeszów 6:0 (3:0)

article thumbnail

Pleszewianie byli faworytem tego spotkania i nie zawiedli swoich kibiców i oczekiwań trenera, Tobiasza Wojcieszaka, choć gra nie wyglądała najlepiej, a było to podyktowane zlekceważeniem przeciwnika, który od samego początku zaatakował bramkę strzeżoną przez Kacpra Banaszaka. Dopiero po reprymendzie trenera, zespół zaczął grać to co potrafi, akcję zaczęły się zazębiać i pleszewianie zaczęli stwarzać sytuacje strzeleckie.

W 12’ pleszewianie powinni objąć prowadzenie w tym spotkaniu, jednak uderzenie Mikołaja Lewicza z 5 metrów doskonale obronił, Kacper Ostalski. Jednak już 5 minut później Lewicz, ograł obrońców, położył na ziemi golkipera AP Ostrzeszów i strzelił do pustej bramki, dając prowadzenie zespołowi pleszewskiemu. W 29’ Mikołaj Karbowski, wrzuca piłkę w pole karne, a Piotr Wlekliński głowa umieszcza piłkę w siatce. W 34’ po błędzie defensywy pleszewskiej, bramkę kontaktową mógł zdobyć Wojciech Sokół, jednak tylko ofiarna interwencja golkipera, Stali, Banaszaka uchroniła zespół przed utratą bramki. W 38’ na strzał z dystansu zdecydował się Wlekliński, jednak golkiper AP Ostrzeszów, końcami palców sparował piłkę na poprzeczkę, a ta opuściła plac gry. Rzut wolny dla Stali w 39’ na bramkę zamienia ponownie Wlekliński, który w zamieszaniu podbramkowych, skierował piłkę do siatki swoich rówieśników.

Po zmianie stron już w pierwszej minucie kolejne swoje trafienie mógł zanotować Wlekliński, jednak jego uderzenie broni golkiper z Ostrzeszowa. W 48’ Mikołaj Klak po indywidualnej akcji, mając przed sobą tylko bramkarza gości, strzelił obok bramki gości. Trzy minuty później kolejną bramkę zdobywa Lewicz, który ogrywa obrońców i lokuje piłkę w siatce. W 56’ akcja zespołu gości, Wojciech Sokół z 10 metrów uderza na bramkę i z wielkim trudem ale z wysokim kunsztem bramkarskim, broni, Banaszak. Cztery minuty później tan sam zawodnik zdecydował się na uderzenie z 18 metrów, Banaszak końcami palców wybija piłkę na rzut różny. W 70’ Kolejne trafienie zalicza Lewicz, a asystującym jest Dawid Pezena, już w ostatniej minucie regulaminowego czasu, wynik ustala Lewicz, który otrzymał doskonałe prostopadłe podanie od Wleklińskiego i znalazł się oko w oko z golkiperem Akademii Piłkarskiej, jednak strzałem po ziemi umieścił piłkę w siatce zespołu z Ostrzeszowa.

Pleszewianie zasłużenie wygrywają to spotkanie, jednak gra pozostawia jeszcze wiele do życzenia i na pewno już zostanie poprawiona w kolejnym spotkaniu.

tekst: Mariusz Kruchowski  |  zdjęcia: Mariusz Kruchowski
trampkarz starszy