Od samego początku spotkania obie drużyny walczyły o przewagę w środku pola i gra ta toczyła się właśnie w tym rejonie, w 11’ doskonałą interwencją popisał się doświadczony bramkarz Odolanovii, Krystian Anioł a strzelającym był Tomasz Zawada. W 23’ bramkę mógł zdobyć Krystian Benuszak, jednak jego uderzenie minimalnie minęło światło bramki gospodarzy. W 41’ ponownie aktywny Zawada, uderza na bramkę Odolanovii, jednak minimalnie nie celnie. Gospodarze nie stworzyli sobie żadnej sytuacji strzeleckiej w pierwszej odsłonie spotkania, ale to tylko i wyłącznie dzięki Łukaszowi Jańczakowi, który toczył zacięte boje z napastnikiem Odolanovii, Łukaszem Jamrym.
Po zmianie stron, pleszewianie jeszcze bardziej podkręcili tempo spotkania i już w 53’ Benuszak doskonałym podaniem obsługuje Zawadę, a ten nie trafia w piłkę. W 62’ Benuszak z dystansu obok bramki, a minutę później Adrian Chojnacki z rzutu wolnego uderza w pole Karen, a Dawid Pera głową oddaje strzał jednak minimalnie nie celny. W 65’ Łukasz Jamry oddaje strzał z 16 metrów, jednak uderzenie to broni Krzysztof Śledzianowski. Do końca spotkania żaden z zespołów nie stworzył sobie dogodnej sytuacji strzeleckiej i oba zespołu mogły się cieszyć z jednego punktu.
Już w sobotę o godz. 16.00 zespół Stali Pleszew na własnym obiekcie będzie podejmował GKS Żerków, który po zmianie trenera zaczął zdobywać punkty i nie będzie to łatwe spotkanie, dla podopiecznych Łukasza Bandosza.