Adrian Chojnacki w Plebiscycie Piłkarz Amator 2015

article thumbnail

Bomba poszła w górę – tak można powiedzieć o rozpoczynającym się konkursie „Piłkarz Amator”, czyli wyborze najlepszego piłkarza niższych klas. Głosowanie na stronie www.gloswielkopolski potrwa do 19 grudnia. Zwycięzca w nagrodę zostanie zaproszony na Wielki Bal Sportowca (5 lutego) i pojedzie wraz z osobą towarzyszącą na tygodniowe wczasy w Portugalii lub na Maderze, ufundowane przez BP Itaka. Drugi i trzeci zawodnik w końcowej klasyfikacji otrzymają z kolei sprzęt sportowy od firmy Orlico Sport. Przed dwoma lata po koronę piłkarza amatora sięgnął Marek Kulczak z Piasta Kobylnica. Snajper drużyny z poznańskiej klasy okręgowej ma za sobą ciekawą przeszłość. Jako 26-latek był bowiem blisko transferu z Unii Swarzędz do Jagiellonii Białystok. – Najpierw pokazałem się na testach obecnemu selekcjonerowi, Adamowi Nawałce.

Był „za”, podobnie jak Jurij Szatałow, na obozie w Olecku. Wtedy doszło jednak do kolejnej roszady i klub z Podlasia zatrudnił Ryszarda Tarasiewicza, który miał własną koncepcję personalną. Zostałem w domu, podobnie zresztą jak po sygnałach z Zawiszy Bydgoszcz i Tura Turekdodał mieszkaniec Fałkowa koło Gniezna.

Kilka lat temu jego umiejętności były porównywane z tym, co prezentowali były lechita, Jakub Wilk, Paweł Sobolewski (Korona Kielce) czy były napastnik Amiki Wronki, Remigiusz Sobociński. – Kiedy teraz oglądam tych piłkarzy w telewizji, to bardziej odczuwam satysfakcję niż żal, bo wiem, że swego czasu nie byłem od nich gorszy. W świecie piłkarskim rządzą jednak specyficzne układy i nie zawsze młody człowiek potrafi się w nich odnaleźćprzekonywał Kulczak, który wyraził też ciekawą opinię na temat transferów.

Według niego w niższych klasach jest mnóstwo utalentowanych zawodników. – W naszym zespole też, ale nie zawsze ci młodzi chłopcy potrafią wykorzystać swój potencjał. Inna sprawa, że jak już dostaną swoją szansę, to w dużych klubach trenerzy i działacze patrzą na CV. Jeśli ktoś ma prowincjonalną przeszłość, to odpada w przedbiegachzakończył Kulczak.

Jednym z partnerów konkursu jest portal www.jardersport.pl. – To świetna wiadomość, że rozpoczyna się głosowanie na najpopularniejszego amatora. W zabawę na pewno zostanie zaangażowanych wielu kibiców, działaczy, trenerów i zawodników. To dobrze, że raz w roku więcej się mówi o piłkarzach amatorach niż o zawodowcach. Inicjatywa Waszej gazety to strzał w dziesiątkę i mam nadzieję, że będzie kontynuowanapodkreślił Mariusz Kruchowski z portalu www.jardersport.pl

LINK: http://www.gloswielkopolski.pl/plebiscyt/karta/adrian-chojnacki-pomocnik-stali-pleszew,30438,1477246,t,id,kid.html
tekst: Mariusz Kruchowski
informacje seniorzy