Dzisiejsze spotkanie pomiędzy Stalą Pleszew, a liderem rozgrywek kaliskiej klasy okręgowej, Pogonią Nowe Skalmierzyce zapowiadało wiele emocji na murawie. Zespół ze Skalmierzyc w tym spotkaniu nie zachwycił i jak na lidera wypadł bardzo blado oddając jedynie dwa celne strzały na bramkę Tobiasza Wojcieszaka, który spisywał się doskonale w bramce zespołu pleszewskiego, kierując defensywą Stali Pleszew.
Od samego początku spotkania, mecz toczył się generalnie w środku pola, gdzie zawodnicy obu drużyn walczyli o uzyskanie przewagi w środku pola. Przewagę osiągnęli piłkarze Stali Pleszew, którzy co chwilę nękali bramkę Mateusza Marciniaka. W 16’ po faulu na zawodniku Stali Pleszew do rzutu wolnego podchodzi Adrian Chojnacki, który zdecydował się na uderzenie z 25 metrów. Uderzenie było tak mocne, że piłka trafia w poprzeczkę bramki Marciniaka, aż zatrzepotała siatka, po czym piłka wyszła w pole gry. Minutę później piłkę przejmuje Krystian Benuszak, który ogrywa obrońcę i golkipera Pogoni i strzela do pustej bramki i pleszewianie obejmują prowadzenie w tym spotkaniu. Po tej bramce pleszewianie kontrolowali spotkanie i rozbijali nieskoordynowane ataki zespołu lidera Pogoni Nowe Skalmierzyce.
Po zmianie stron Artur Stachowicz, wrzuca piłkę w pole karne, a na 5 metrze w piłę nie trafia Kacper Majerz. Minutę później pleszewianie powinni prowadzić dwoma bramkami, jednak Benuszak nie trafia w bramkę. W 57’ Tomasz Zawada zdecydował się na uderzenie z 20 metrów, a końcami palców piłę zmierzającą do bramki wybija bramkarz Pogoni, Marciniak. W 61’ Kacper Majerz w polu karnym zdecydował się na uderzenie z przewrotki, jednak to uderzenie broni Tobiasz Wojcieszak. W 78’ Miłosz Białas, podaje do Remigiusza Korzeniewskiego, a ten zdecydował się na uderzenie z 10 metrów, jednak to uderzenie minimalnie mija światło bramki. W 84’ po podaniu Stachowicza na uderzenie, zdecydował się Dmytro Polianovsky, który uderzeniem z 16 metrów, strzałem pod poprzeczkę pokonuje Wojcieszaka, a ta bramka była z tytułu bramki stadiony światów. Po tej bramce pleszewianie rzucili się do zdobycia bramki dającej wygraną, jednak uderzania Zawady i Benuszaka doskonale broni Marciniak.
Pleszewianie zagrali doskonałe spotkanie, nie pozwalając swoim rywala na rozwinięcie skrzydeł i dominowali na murawie i zasłużyli na wygraną w tym spotkaniu. Już za tydzień pleszewianie zagrają kolejne spotkanie o godz. 11.00 w Czekanowie z zespołem Piasta.