Początek spotkania oba zespoły grały środku pola, pierwsi sytuację podbramkową stworzyli pleszewianie i to oni objęli prowadzenie w tym spotkaniu po strzale w 5’ Kacpra Rogackiego, który wykazał najwięcej przytomności w polu karnym w wślizgiem skierował piłkę do bramki Roberta Krysiaka. Pleszewianie nadal nacierali na bramkę KKS Kalisz, jednak ich ataki były doskonale rozbijane przez obronę gości. Sytuacje strzeleckie mieli Mateusz Niewiada czy też strzelec pierwszej bramki Kacper Rogacki. W 24’ błąd w defensywie zespołu pleszewskiego, gdzie sam na sam z golkiperem Stali Spomasz, znalazł się Bartosz Malczewski i nie miał najmniejszych problemów z skierowaniem piłki do siatki Jakuba Owczarza. Od tego momentu przewagę na murawie uzyskali goście którzy stwarzali sobie sytuacje bramkowe. Już w doliczonym czasie gry goście powinni objąć prowadzenie w tym spotkaniu, po błędzie Michała Bursztynowicza, piłkę przejął Mateusz Indroszczyk i tylko przytomna interwencja golkipera Stali Spomasz, uchroniła zespół gospodarzy przed utratą bramki. Pierwsza odsłona spotkania kończy się wynikiem remisowym.
Po zmianie stron, pleszewianie, którzy pewnie otrzymali reprymendę w szatni od trenera, Tobiasza Wojcieszaka, rzucili się na swojego rywala i już w 42’ Mateusz Niewiada, otrzymał podanie wzdłuż bramki gości od Rogackiego, jednak uderzenie to nie ląduje w siatce KKS Kalisz, a wysoko szybuje nad bramką. Minutę później akcja gości Malczewski zagrywa do Indroszczyka, a ten minimalnie obok bramki Owczarza Minutę później to goście powinni prowadzić w tym spotkaniu, uderzenie Malczewskiego z 6 metrów wysoko szybuje nad bramką Stali Spomasz. W46’ nastąpił przełom w tym spotkaniu w polu karnym jest faulowany Szymon Rudziński i sędzia spotkania Daniel Ostrysz, bez wahania wskazał na rzut karny, który na bramkę zamienił sam poszkodowany i pleszewianie obejmują prowadzenie w tym spotkaniu. Dwie minuty później pleszewianie powinni strzelić kolejną bramkę, Rogacki doskonałym podaniem obsługuje Niewiadę a ten mając pustą bramkę z 5 metrów strzela nad poprzeczką. W 49’ aktywny Rogacki w zamieszaniu w polu karnym minimalnie obok słupka bramki Krysiaka. W 51’ Szymon Rudziński indywidualną akcją rozstrzygnął wynik spotkania strzelając trzecią bramkę w tym spotkaniu, ogrywając w polu karnym piłkarzy KKS-u Kalisz jak tyczki i z ostrego kąta skierował piłkę do siatki rywali. W 54’ Niewiada powinien umieścić piłkę w siatce rywali, jednak przegrywa pojedynek z golkiperem. W 57’ rzut wolny dla gość, Szymon Młynarczyk trafia w poprzeczkę i piłka wychodzi w pole gry. W 68’ rzut wolny dla Stali Spomasz, piłę głową na 5 metrze trafia Piotr Wlekliński, ta jednak minimalnie obok słupka bramki. W 74’ zamieszanie w polu karny zespołu pleszewskiego i piłkę do bramki Owczarza skierował Indroszczyk. Do końca spotkania żaden z zespołów nie stworzył sobie już żadnej sytuacji strzeleckiej i pleszewianie zasłużenie wygrywają to spotkanie.
Już za tydzień pleszewianie wyjeżdżają do Kępna na spotkanie z Polonią, ten mecz odbędzie się w sobotę o godz. 13.00 i żeby wygrać całe rozgrywki pleszewianie nie mogą przegrać tego spotkania, wystarczy nawet remis.