Od samego początku dzisiejszego spotkania pleszewianie posiadali przewagę w tym spotkaniu stwarzali sobie sytuacje strzeleckie, gdzie prowadzenie dla Stali mógł dać Patryk Biegański jednak przegrał pojedynek z bramkarzem LKS-u Michałem Małeckim. Po wielkim okresie dominacji na boisku zespołu pleszewskiego w 29’ na akcję zdecydował się Miłosz Białas, który wbiegł w pole karne i podał precyzyjnie do Mateusza Raczyka, a ten płaskim strzałem pokonał Małeckiego, otwierając wynik spotkania. Nadal trwał napór na bramkę zespołu gospodarzy, co chwile na bramę strzelali Raczyk, Dawid Bilski czy też Biegański. Pierwsze uderzenie zespołu LKS-u oddał Dawid Szwarc w 40’, jednak to uderzenie było niecelne, nad bramkę Krzysztofa Śledzianowskiego. Prowadzeniem zespołu Stali zakończyła się pierwsza odsłona spotkania po okresie dużej dominacji.
Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie to piłkarze LKS-u uzyskali przewagę i to oni dominowali na murawie, jednak niej stworzyli żadnych sytuacji strzeleckich. Po 15’ do głosu ponowie doszli piłkarze, Stali Pleszew i w 60’ Białas do spółki z Adamem Wojciechowskim, ograli piłkarzy LKS-u Czarnylas, jednak ten drugi przegrał już pojedynek z bramkarzem gospodarzy Małeckim. Trzy minuty później Białas mija zawodników gospodarzy jak tyczki i przed polem karny jest faulowany przez Jakuba Wieczorka. W 71’ Adrian Chojnacki potężnym uderzeniem z 20 metrów starał się zaskoczyć Małeckiego, jednak to uderzenie minimalnie szybuje nad bramkę. W 73’ Raczyk, zdecydował się na indywidualną akcję po której zdobywa druga bramkę. Dwie minuty później Bartłomiej Wasiela strzela na bramkę Śledzianowskiego, po rzucie rożnym wykonywanym przez Ryszarda Tomczaka. Dwie minuty później Białas wygrywa pojedynek z obrońcami gospodarzy, przejmuje piłkę, jednak jego strzał minimalnie kija światło bramki, Małeckiego. W 87’ Wojciechowski podaje w pole karne, Raczyk przejmuje piłkę na klatkę piersiową, uderza z pierwszej piłki, jednak to uderzenie minimalnie szybuje nad poprzeczką. Już w doliczonym czasie gry polu karnym faulowany jest Wojciechowski i sędzia spotkania Artur Marciniak, podejmuje słuszną decyzje, pokazując na 11 metr boiska. Do rzutu karnego podchodzi Adrian Chojnacki, jednak to uderzenie doskonali broni Małecki.
Pleszewianie zasłużenie wygrywają to spotkanie, będąc zespołem zdecydowanie lepszym, stwarzającym sobie mnóstwo sytuacji strzeleckich.
Już za tydzień pleszewianie wybierają się no kolejne spotkanie ligowe do Opatówka, gdzie ich przeciwnikiem będzie zespół KS, to spotkanie odbędzie się o godz. 17.00.