Dziesięć minut później mocno niecelnym strzałem popisał się Szymon Augustyniak, oddając strzał z linii pola karnego. W 16’ to kolejny błąd młodej obrony pleszewskiej i sam na sam z golkiperem Stali znalazł się nie kto inny jak lis pola karnego, Marcin Pacyna i płaskim strzałem po ziemi pokonał bramkarza gospodarzy. W 26’ mogła paść kolejna bramka, jednak Pacyna nie trafia w piłkę po dośrodkowaniu Piotra Kasprzyka. Cztery minuty później rzut różny dla gospodarzy, wykonuje etatowy zawodnik do stałych fragmentów gry, Adrian Chojnacki, piłkę w polu karnym głową uderza Majkowski, jednak ta mija światło bramki Patryka Pakuszewskiego. Pierwsza odsłona spotkania kończy się prowadzeniem gości i w szatni gospodarzy trener Adrian Popławski musiał wstrząsnąć swoim zespołem przed wyjściem na druga połowę.
W drugiej odsłonie spotkania to gospodarze wzięli się do odrabiania strat, a piłkarze z Gorzyc grali z kontry. Już w 48’ strzałem z dystansu popisał się Mateusz Raczyk, a jego uderzenie minimalnie mija światło bramki. Minutę później zaspali pleszewscy zawodnicy przez pół boiska z piłką przebiegł Jędrzej Paczków, ale już strzał jego dał dużo do życzenia i trafia w boczną siatkę. W 55’ mocne i zarazem nie celne uderzenie Tomasza Zawady nad bramką. W 58’ piłkę ręką w polu karnym zagrywa Dawid Bilski i sędzia spotkania Łukasz Jasiak nie miał żadnych wątpliwości i pokazuje na jedenasty metr. Do piłki podchodzi nie kto inny jak Michał Pawlak i lokuje piłkę w siatce obok bezradnego Lewickiego. Minutę później Zawada strzałem z dystansu po ziemi obok bramki. W 62’ przepięknym uderzeniem popisuje się Łukasz Bandosz, ale jeszcze lepszą interwencją popisuje się Pakuszewski. W 64’ zakotłowało się pod bramką, Pakuszewskiego najpierw strzał Krystiana Benuszaka, blokują obrońcy, a dobitkę Zawady również wybijają zmierzającą do siatki obrońcy. W 69’ na uderzenie z dystansu po ziemi zdecydował się Zawada i jego uderzenie znalazło drogę do siatki gości, trafiając jeszcze w słupek. Trzy minuty później po dośrodkowaniu Bandosza, strzał głową oddaje Benuszak, a Pakuszewski z trudem przenosi piłkę na poprzeczkę i wychodzi na rzut rożny. W 78’ Artur Hyżyk strzałem głową chciał pokonać Pakuszewskiego, ten jednak doskonale wybija piłkę na kolejny korner, podającym był ponownie Bandosz. W 79’ Zawada prostopadłym podaniem obsługuje Benuszaka, a ten łapie na wykroku, golkipera gości i doprowadza do wyrównania. W 87’ Paczków mógł przechylić szalę zwycięstwa na stronę Gorzyczanki, jednak po ograniu obrońcy i Lewickiego, uderzył nie celnie w boczną siatkę.
Tylko remis!!! Stal Pleszew 2-2 Gorzyczanka Gorzyce Wielkie

Od samego początku spotkania, pomiędzy Stalą Pleszew, a Gorzyczanką Gorzyce Wielkie, dużo błędów popełniała linia obrony, zespołu gospodarzy. Spotkanie to odbyło się przy mocno padającym deszczu i przeraźliwym zimnie. Już w 4’ błąd Jacka Majkowskiego, skutkuje wyjściem Marcina Pacyny, oko w oko z bramkarzem Stali, Patrykiem Lewickim. Jednak jeszcze w tym pojedynku obronną ręką wyszedł golkiper Stali Pleszew.