Pożegnanie, którego nikt nie chciał!!!

article thumbnail

Dziś odszedł od nas o godz. 5.45 Tadeusz Szymura 1950-2013 - nasz współpracownik, długoletni kierownik drużyny, kolega, przyjaciel. Czy naprawdę odszedł?

Stanowczo nie! Co prawda nie spotkamy już „TADZIA” na meczu Stalówki - nie pośmiejemy się z nim po wygranej, nie ponarzekamy po przegranej - ale wszyscy będziemy mieć go w sercu i w myślach przy każdym gwizdku sędziego, przy każdych wspomnieniach o tym co nas łączyło , czym razem żyliśmy, co rozniecało nasze emocje. Kiedyś spotkamy się z Nim tam gdzie wszyscy trafimy niezależnie od wiary, bo takie jest przeznaczenie nas wszystkich, i być może wtedy poznamy odpowiedź na pytanie które nas nurtuje - „dlaczego?”. Połączyły nas wartości jakie wyznawaliśmy – Tadek był pełny dobroci, chęci działania, życzliwy. Pozostanie w naszych sercach, wspomnieniach, w rzeczach małych i wielkich, pozostanie z nami tak długo jak będziemy o nim pamiętać.


Uroczystość pogrzebowa Tadeusza Szymury odbędzie się w dniu 6 marca 2013 roku godzina 13.00 pożegnanie w Kaplicy przy Aleji Wojska Polskiego godzina 14.00 Msza Św. żałobna w Kościele pod wezwaniem Św. Jana Chrzciciela (kościół przy ul. Kościelnej)


Człowiek umiera... Znowu za szybko!
Człowiek umiera... Razem z nim wszystko..
Tylko wspomnienia po nim zostają,
Które wciąż mgliste z czasem się stają,
Których tak wiele, jednak za mało...
Znowu za szybko wszystko się stało!
Czasu nie było na pożegnanie...
Teraz zostało tylko płakanie.
Teraz ten smutek w garści Cię trzyma,
Trzyma za szyje, dusić zaczyna...
Póki ktoś żyje, to go kochamy,
Lecz to po śmierci go doceniamy.
wtedy widzimy jaki był cenny,
Wtedy ogarnia smutek brzemienny,
Wtedy to rozpacz, wtedy tęsknota,
Jakże naiwna życia prostota.....
Wtedy wyrzuty nami władają,
Wtedy uczucia hołdy składają...
Wtedy za późno na przeprosiny,
Jedno, co możemy - wciąż się modlimy...

CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI
tekst: Mariusz Kruchowski
informacje