Trampkarz młodszy: Stal Pleszew - LKS Gołuchów 9:0 (4:0)

article thumbnail

W sobotnim maratonie derbowym również drużyna trampkarzy młodszych mierzyła się z gołuchowskim LKS-em. Trampkarze, podobnie jak młodzicy, znokautowali rywali wygrywając 9:0.

AKTUALIZACJA: Dodano zdjęcia i relację z meczu.

Sobota, 28 kwietnia była dniem, w którym drużyny młodzieżowe Stali Pleszew rozegrały powiatowe derby z drużynami LKS-u Gołuchów. Najpierw młodzicy Stali pokonali młodzików z Gołuchowa 0:8, następnie juniorzy młodsi po trudnym meczu pokonali swoich rówieśników 1:0, a o zaciętości meczu niech świadczy to, że po spotkaniu nasz bramkarz musiał zostać odwieziony na pogotowie.

Stal Spomasz Pleszew po porażce z Włókniarzem Kalisz, chciała pewnie pokonać powiatowego rywala. Jak się okazało, chcieć to móc i już w 3. minucie gry festiwal goli w swoim wykonaniu rozpoczął Mateusz Siuda. Rzut rożny z lewej strony boiska wykonywał Filip Kołaczyk, a dośrodkowanie strzałem lewą nogą wykończył właśnie Mateusz. Obrona LKS-u tego dnia miała ogromne problemy z upilnowaniem naszego napastnika, który otrzymując podania raz ze środka, raz ze skrzydeł sumie zdobył w tym meczu 6 bramek. Do przerwy strzelił 4 gole, kolejno w 3, 14, 25 i w 29 minucie meczu i dzięki niemu pleszewianie mogli schodzić na przerwę z zapasem czterech bramek.

Po zmianie stron Mateusz Siuda dalej prowadził egzekucję LKS-u i do wojego już pokaźnego wyniku bramkowego dołożył dwa kolejne trafienia, w 38 i 47 minucie gry. Gdy Mateusz zakończył strzelanie, do głosu doszedł Tomek Kazur - zdobywca bramki z 58 minuty. Pogrom drużyny z Gołuchowa zakończył Paweł Matłoka, który strzelił dwa gole w 64 i 66 minucie.

Miłym zakończeniem dnia po pewnej wygranej był prezent, jaki naszym trampkarzom sprawił pan Rafał Kołaczyk, który ufundował i sam upiekł pyszną kiełbasę z rusztu.

tekst: A. Kaczmarek  |  zdjęcia: M. Kruchowski, A. Kaczmarek
trampkarz młodszy młodzież