Pleszewianie dobrze rozpoczęli spotkanie i w pierwszym kwadransie gry stworzyli kilka groźnych sytuacji pod bramką gospodarzy. W 13. minucie Bryś mocnym strzałem próbował zaskoczyć bramkarza z Zagórowa, ten jednak zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Dwie minuty później, po kolejnym strzale Brysia piłka ląduje w siatce zagórowskiej bramki, sędzia dopatrzył się jednak spalonego i gola nie uznał. Po chwilowej przewadze Pleszewa do głosu doszli piłkarze ZKS-u i w 19. minucie gry, po rzucie wolnym i błędzie pleszewskiego bramkarza, objęli prowadzenie. Stalowcy próbowali za wszelką cenę odrobić stratę, ale w dogodnych sytuacjach pudłowali Zaworski i Raczyk. Zamiast wyrównania, po błędzie w obronie, Stal straciła kolejną bramkę i do szatni schodziła przy rezultacie 2:0.
Początek drugiej połowy to głównie gra w środku pola i ostrożne konstruowanie akcji. Po dwudziestu minutach Stal przejęła inicjatywę i zdobyła bramkę kontaktową. Rajdem przez całe boisko popisał się Robert Zaworski, którego nieprzepisowo zatrzymał bramkarz rywali. Sędzia wskazał na jedenasty metr, a rzut karny na bramkę (po dobitce) zamienił sam poszkodowany. W końcówce spotkania drużyna z Pleszewa podarowała kolejną bramkę Zagórowianom. Złe wznowienie od bramki Tomasza Szymkowiaka skrupulatnie wykorzystał przeciwnik, zdobywając bramkę na 3:1. Mimo jeszcze kilku dobrych akcji pleszewskiej Stali wyniku nie udało się zmienić.
Stal Pleszew wystąpiła w składzie: Lewicki (Szymkowiak), Szymendera (Wasielewski), Frąszczak, Zaworski R., Marszałek, Kołaczyk (Bilski), Bryś, Chmiel, Zaworski M., Raczyk, Benuszak.